PŚ w Engelbergu – Kobayashi wygrywa niedzielny konkurs. Japończyk wyprzedził Petera Prevca oraz Jana Hoerla. Najlepszym z Polaków był Kamil Stoch, który zajął dziś dziewiąte miejsce.
Odwołane kwalifikacje
Na starcie dzisiejszego konkursu zobaczyliśmy komplet 63 zawodników, w tym siedmiu Polaków. Ze względu na loteryjny wiatr, jury odwołało zaplanowane na 13:30 kwalifikacje. Podobnie w zawodach mieliśmy loteryjne warunki pogodowe. Najlepszy podczas pierwszej serii na Gross-Titlis-Schanze okazał się Robert Johansson. Norweg oddał skok na odległość 134 metrów. Wyprzedził on Petera Prevca i Karla Geigera. Następnie na czwartym miejscu uplasował się Peter Prevc, a na piątym Kamil Stoch. Polak skoczył 128,5 metra. Z reprezentantów Polski do drugiej serii awansował także Stefan Hula, który zajął w pierwszej serii 28 miejsce. W odróżnieniu do Stocha i Huli sztuka ta nie udała się pozostałym biało-czerwonym. Maciej Kot zajął trzydziestą piątą pozycję, Klemens Murańka czterdziestą czwatą, Dawid Kubacki czterdziestą siódmą, a Jakub Wolny pięćdziesiątą drugą.
Druga seria
Drugi raz w tym sezonie triumfował Ryoyu Kobayashi. Ponadto jest to jego piętnasta wygrana w całej karierze. Dodatkowo Japończyk został ponownie liderem Pucharu Świata. Ryoyu po drugim skoku na odległość 134 metrów, awansował z siódmego miejsca na pierwsze. Peter Prevc utrzymał drugie miejsce z pierwszej serii, natomiast Jan Hoerl podobnie jak Kobayashi zanotował spory awans. Austriak przesunął się z ósmego miejsca na trzecie.
Kamil Stoch w drugiej serii skoczył 118, 5 metra. Podczas jego skoku wiatr wiał z prędkością 1,69 m/s w plecy. Ostatecznie pozwoliło to Polakowi zająć dziewiąte miejsce. Awans zanotował Stefan Hula. Po skoku na odległość 117.5 metra został sklasyfikowany na dwudziestej piątej pozycji.