Do niebezpiecznie wyglądającej sytuacji doszło podczas skoku Pawła Wąska w sobotnich kwalifikacjach do konkursu indywidualnego w Bischofshofen. Polak tuż po odepchnięciu z belki zachwiał się. Odzyskał jednak szybko równowagę i ostatecznie skoczył na odległość 131,5 m i pewnie awansował do zawodów. Zajął on dziewiętnastą pozycję i okazał się najlepszym z reprezentantów Polski w serii kwalifikacyjnej.
Najlepszy w sobotnich kwalifikacjach był dziś Japończyk Yukiya Sato, który poszybował na odległość 139 metrów. Drugi był jego rodak, triumfator 70. Turnieju Czterech Skoczni, Ryoyu Kobayashi. Trzeci natomiast był Jan Hoerl. Na czwartej pozycji znalazł się Karl Geiger, na piątej Halvor Egner Granerud, a na szóstej Daniel Andre Tande. Ponadto w czołowej dziesiątce uplasowali się także Markus Eisenbichler, Daniel Huber, Killian Peier oraz Keiichi Sato.
Najlepszym z polskich skoczków był dziś Paweł Wąsek, który pomimo problemów po odepchnięciu z belki skoczył na odległość 131,5 metra i zajął dziewiętnaste miejsce. Dwudziesty trzeci był Piotr Żyła, trzydziesty drugi Dawid Kubacki, czterdziesty szósty Jakub Wolny, zaś czterdziesty ósmy Andrzej Stękała. Oznacza to, że w konkursie zobaczymy komplet pięciu Polaków.
Skrócone wyniki sobotnich kwalifikacji w Bischofshofen:
Skoki narciarskie to dyscyplina sportu, w której bardzo ważna jest koncentracja. Dzisiejsza sytuacja podczas skoku Pawła Wąska może wielu kibicom przywołać na myśl przygodę Aleksandra Zniszczoła z przed kilku lat. Z tej okazji powstały nawet okolicznościowe memy:
Dziś o 16:00 początek będzie miał konkurs indywidualny. Jutro natomiast o tej samej godzinie odbędą się zawody drużynowe. Skoki narciarskie na żywo można obserwować w relacji.