Kamil Stoch w piątkowych kwalifikacjach do niedzielnego konkursu indywidualnego w Wiśle zajął dziesiąte miejsce, po skoku na odległość 122,5 m. Po jego próbie nastąpiło zamieszanie, ponieważ wynik Polaka nie został uwzględniony w oficjalnej klasyfikacji. Wszystko spowodowane było błędem systemu odpowiedzialnego za zliczenie wyników zawodników. Poniżej fragment wywiadu polskiego skoczka dla Eurosportu, w którym wyjaśnia zaistniałą sytuację.
Kamil:”Idę na kontrolę, nie wyświetla się moje nazwisko na wynikach i pytam kontrolera czy może już było DSQ przed kontrolą? Czy jest coś, o czym nie wiem?”
K.Merk:”Kulturalnie, myślałem że było What the f***?”
Kamil:”SOMETHING IS NO YES?, cytując klasyka Dawida”#skijumpingfamily pic.twitter.com/HA1mphTszs— kamyczkowe (@kamyczkowe) December 3, 2021
Źródło: Eurosport