Kamil Stoch podczas livestreamu, w trakcie którego podpisywał kalendarze Eve-nementu Zakopane na przyszły rok, odpowiadał na szereg pytań ze strony kibiców. Odniósł się on do nieudanego startu sezonu w wykonaniu polskich zawodników i atmosfery w reprezentacji.
„Przyznam szczerze, że wszyscy jesteśmy odrobinę skołowani. Natomiast wiemy, co robiliśmy przez całe lato, ile wysiłku włożyliśmy w treningi i przygotowania, ile przepracowaliśmy, gdzie powinniśmy być w tym momencie. Dlatego ja wierzę, że to drobny kryzys, bo ja nie uważam, że jest tragicznie. Ja mogę wypowiadać się tylko za siebie. W moim przypadku jedenaste miejsce, dziesiąte, pojedyncze skoki którymi wygrywam treningi czy kwalifikacje są „ok”. Brakuje po prostu drobnej rzeczy, która pozwoli mi skakać o te 3-4 metry dalej, a to od razu po prostu poprawi również i wyniki. Ja cały czas wierzę, że to już wkrótce zaskoczy i cała machina ruszy pełną parą.„
Były też takie pytania:
Czy przejmuje się Pan opiniami, że Pan się „skończył”?
– Nie przejmuję się tym. Są tacy ludzie, których nie da się zadowolić. Nie warto na to tracić czasu. #skijumpingfamily pic.twitter.com/GuaLMa1jbB
— Adrian Lozio (@LozioAdrian) December 8, 2021
Kamil Stoch: Najbardziej denerwują mnie ostatnio pytania o zakończenie kariery. To jest głupie pytanie. Chcielibyście być pytani, kiedy coś chcecie zakończyć? No nie. Także zakończę, to zakończę…#skijumpingfamily pic.twitter.com/26d4j3VeiX
— Adrian Lozio (@LozioAdrian) December 8, 2021
Cały livestream z Kamilem Stochem:
Wyświetl ten post na Instagramie
Źródło: Instagram.com/kamilstochofficial/, Twitter.com/LozioAdrian